W kolejnym meczu Ligi Zimowej, Orliki 2007 I pokonały 7:2 drugi zespół Marcovii Marki. Niestety mecz nie stał na wysokim poziomie, a dobre zagrania przeplatały się z prostymi błędami.
W Rakovii zaprezentowało się 12 zawodników. I znów najlepsze wrażenie pozostawili po sobie bramkarze. Nie dość, że wspaniale bronili, to tym razem Adam Markuszewski wpisał się na listę strzelców. Co na to zawodnicy z pola, którzy seryjnie marnowali sytuacje bramkowe? Żeby uznać to spotkanie za dobre, trzeba by wyeliminować podstawowe błędy w grze, dodać trochę więcej zaangażowania i skuteczności. Widać, że ciągle jeszcze nie prezentujemy formy na ligę.