Orliki 2007 I zaczęły rozgrywki II ligi od efektownego zwycięstwa 9:3 (0:1, 3:2, 2:0, 3:0) z ATP Warszwawa. Mecze z tym przeciwnikiem zawsze są okraszone walką, a wynik sprawą otwartą do ostatniej kwarty.
Nie inaczej było tym razem. Mecz rozgrywany w szybkim tempie, dużo walki i sytuacji podbramkowych- to obraz spotkania. Na nasze nieszczęście ATP w I kwarcie był bardziej skuteczny. Gdy padła druga bramka dla przeciwników ważyły się losy spotkania. W tym trudnym okresie, o zwycięstwie zadecydowała silna psychika. Rakovia nie poddała się, zawodnicy nie załamali się chwilowym niepowodzeniem i zaczęli odrabiać straty. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu, II kwartę wygraliśmy 3:2. Oprócz walki o każdą piłkę, trzeba było wykazać się też umiejętnościami techniczno- taktycznymii. Kilka akcji przeprowadzonych przez Rakovię, zasługiwało na uznanie i brawa. W tym meczu mogliśmy liczyć na każdego zawodnika, nie ważne czy wchodził z ławki, czy grał od poczatku. Każdy dał z siebie 100%, a niektórzy jeszcze więcej. Wejście na boisko nie oznaczało nabijania statystyk, tylko wzmocnienie siły drużyny. Nikt nie „przebywał” na boisku, nikt nie narzekał, wszyscy walczyli. Tylko taką postawą wygrywa się trudne mecze i buduje prawdziwą drużynę. Mieliśmy w składzie indywidualności, które decydowały o wyniku, ale wygrał cały zespół. Zawodnicy mogą być dumni ze swojej z gry i wyniku, bo na niego ciężko zapracowali.