Nieudany występ Orlików 2007 I w przegranym 3:7 (1:2) meczu sparingowym z MKS Piaseczno.
Tydzień przed ligą bardzo słabo zaprezentował się zespół Rakovii 2007 I. W grze i zachowaniach zawodników pojawiły się „stare” błędy. Dopiero przeciwnik, który dużo biegał, walczył i nie dawał czasu ani przestrzeni do gry, pokazał nasze braki. Brakowało wielu elementów, ale najbardziej rzucało się w oczy zagubienie i bezradność. Nikt nie chciał wziąć na siebie ciężaru gry w środkowej strefie, nikt nie potrafił wykorzystać sytuacji bramkowych. Kilku zawodników chciało biegać i walczyć, kilku stało i udawało, że gra. Najłatwiej jest ponarzekać, spuścić głowę i przestać walczyć jak zespołowi „nie idzie”. A w tym meczu trzeba było pokazać kawałek charakteru i zacząć walczyć, żeby wygrać. Stanie i czekanie, że ktoś za mnie pobiegnie, strzeli, odbierze, zakończyło się stratą kilku żenujących bramek i w sumie porażką w kiepskim stylu. Do pierwszego meczu ligowego możemy poprawić tylko psychikę, nastawienie i zaangażowanie. Musi nam się zacząć chcieć grać i wygrywać.