Rakovia 2007 pokonała 2:1 (1:0) KS Drukarz II w meczu III kolejki ligowej.
W I połowie Rakovia osiągnęła dużą przewagę i stworzyła kilka sytuacji bramkowych. Jednak dobrze spisujący się bramkarz gospodarzy był tego dnia mocnym punktem Drukarza. Nie potrafiliśmy znależć na niego sposobu. Dopiero ostatnia minuta pierwszej części meczu przyniosła nam zasłużone prowadzenie. Bramka Dawida Skowery po asyście Mateusza Brańskiego odczarowała bramkę Drukarza. Przeciwnik próbował wyprowadzać kontrataki, które rozbijali nasi obrońcy. Niestety jedyny błąd w ustawieniu został wykorzystany i jeden z nielicznych ataków Drukarza zakończył się jego sukcesem. Wszystkie niewykorzystane sytuacje z I połowy „zemściły” w II połowie meczu, jak to bywa. I zamiast wysokiego prowadzenia, zrobił się remis. Rakovia rzuciła się do ataku, bo podział punktów nas nie zadowalał. Znów w głównej roli wystąpił Mateusz Brański, który w wysokim pressingu, wślizgiem wepchnął piłkę obok bramkarza do bramki gospodarzy i zapewnił nam 3 punkty. Po tym meczu możemy przypomnieć sobie pewne zasady:
- sytuacje niewykorzystane lubią się „mścić”,
- o końcowym wyniku nie decyduje liczba strzałów, sytuacji bramkowych i % posiadania piłki, tylko liczba strzelonych bramek,
- zawsze gramy do końca i o zwycięstwo,
- każdy zawodnik odpowiada za grę zespołu i robi wszystko, żeby wygrać.