Młodziki 2007 z obu grup treningowych zremisowały 2:2 (2:0) mecz kontrolny z Olimpią Warszawa. W pierwszym sprawdzianie po przerwie wakacyjnej zagrało 17 zawodników Rakovii.

Olimpia wzmocniona dwoma zawodnikami 2006 stwarzała spore zagrożenie pod naszą bramką i osiągnęła początkowo przewagę pozycyjną. Rakovia miała problem z utrzymaniem się przy piłce, a tym samym nasze akcje nie mogły zakończyć się powodzeniem. Dopiero strzał z dystansu Janka Piszaczko znalazł drogę do bramki przeciwnika i trochę ostudził zapędy zawodników Olimpii. Druga bramka, to wzorowo wyprowadzona kontra i poprawnie rozegrana akcja Dawid Skowera (asysta)- Mateusz Brański (bramka). W II połowie na boisko wybiegła druga „9”. Skorzystał na tym przeciwnik, bo łatwo przedostawał się pod naszą bramkę i tylko dzięki dobrym interwencjom Adama Markuszewskiego, nie wyszedł na prowadzenie. Oprócz tego na wyróżnienie w II połowie zasłużył Antek Guz, za bardzo aktywną i nieustępliwą grę z większymi i silniejszymi przeciwnikami. A może też inni wezmą z niego przykład? Gra bez jednego nawet wślizgu i bez kontaktu fizycznego z przeciwnikiem już nie przejdzie w tej kategorii wiekowej. Najbardziej widoczne były braki kondycyjne. Niektórzy zawodnicy nie byli w stanie wytrzymać na boisku nawet 30 minut gry. Ponad miesiąc „urlopu” od piłki zrobił swoje. Na obozie będzie można wrócić do optymalnej formy. Jeśli będzie chęć do pracy i wysiłku.