ANTYFUTBOL

Młodziki 2007 I zremisowały 0:0 mecz ligowy z UKS Lesznowola. Wynik i gra w tym spotkaniu nie były dobrą reklamą piłki nożnej.

Ostatni raz graliśmy na tak małym boisku w lidze „siódemek” kilka lat temu. Warunki boiskowe skłaniały do gry prostymi środkami (czytaj: kopnij i biegnij). Ciężko nam było przestawić się na taką grę, nie poradziliśmy sobie z przeciwnikiem stosującym pressing na całym boisku i daliśmy się wciągnąć w chaotyczną grę. Wyszła z tego kopanina, której dawno nie widzieliśmy w naszym wykonaniu. Więcej było przypadku, niż przemyślanych akcji. Tylko ostatnie 10 minut w naszym wykonaniu dało się oglądać. Mieliśmy duże obawy, co do obsady bramki na ten mecz. Jednak okazało się, że debiutujący w Rakovii Alek Sędłak poradził sobie bez problemu. Mało tego: udany debiut zaliczył nie na swojej pozycji, bronił pewnie z dużym wyczuciem i …szczęściem. Możemy się pocieszać, że punkty straciły na tym mini-boisku też inne zespoły i ciągle utrzymanie w lidze zależy tylko od nas.