POKAZALIŚMY KLASĘ

W meczu VII kolejki II ligi Młodzików, Rakovia 2007 pokonała 6:2 (4:1) wicelidera, drużynę Unii Boryszew. Taką grę Rakovii chcemy oglądać w każdym spotkaniu!

W takim meczu nawet drobne błędy i strata dwóch bramek uchodzi płazem. Od samego początku pełna koncentracja i chęć rewanżu zrobiły swoje. Zepchnęliśmy przeciwnika do defensywy i co chwilę atakowaliśmy jego bramkę. Byliśmy ustawieni bardzo ofensywnie, chcieliśmy strzelać bramki i zwyciężyć. Każdą akcję staraliśmy się przeprowadzić na pełnej szybkości, ale dokładnie. Tym razem nie daliśmy się zaskoczyć długim podaniem i w pełni kontrolowaliśmy grę. Każdy zawodnik wykonał swoją pracę i wzorowo realizował zadania taktyczne. Z przodu, nie do zatrzymania był Dawid Skowera, który zdobył 3 gole (plus 2 asysty). Pierwszą bramkę strzelił Konrad Miciński z karnego, po faulu właśnie na Dawidzie. Przy stanie 0:0 Konrad wziął na siebie odpowiedzialność i wytrzymał „ciśnienie”. W pomocy rządził Janek Zborowski, który bardzo udany występ przypieczętował bramką i asystą. Bardzo mocno popracowały w ataku i obronie nasze skrzydła: Kuba Szulakowski i Janek Piszczako. Nie do przejścia był duet środkowych obrońców Jakub Goć i Adam Brudkowski, którzy łatali dziury i rozpoczynali nasze ataki. Brawa dla Staśka Gryżewskiego za odważną grę, bramkę i asystę. Kamil Czarnecki poradził sobie ze stresem i trudnym zadaniem, zastąpienia w bramce kontuzjowanego Adama Markuszewskiego. Z ławki wchodzili Mateusz Brański i Piotrek Grodecki, którzy dawali dobre zmiany, grając na różnych pozycjach. Ogólnie nasza gra mogła się podobać. Zagraliśmy na najwyższym poziomie. Oby tak dalej. Jesteśmy coraz lepszym zespołem.