ZABRAKŁO WIARY

Rakovia 2007 I przegrała 1:3 (0:1) z Progresem Warszawa, liderem tabeli Młodzików D1. Zabrakło wiary i przekonania, że ten mecz też jest do wygrania.

Zespół gości rzeczywiście zasłużenie prowadzi w tabeli. Zawodnicy Progresu potrafią grać w piłkę: trudno im ją odebrać, trudno wyprowadzić atak, czy utrzymać się przy piłce. Pomimo tych trudności, potrafiliśmy stworzyć 2-3 sytuacje do zdobycia bramki. Szkoda, że pierwszy groźny atak Progresu ok. 20 minuty zakończył się od razu stratą bramki. W tym meczu głównie biegaliśmy za piłką, niż z piłką przy nodze, dlatego też odbiło się to na kondycji w II połowie. A druga stracona bramka była tego efektem. Dawaliśmy za dużo miejsca przeciwnikom, spóźnialiśmy pressing, zawsze brakowało jednego tempa i synchronizacji w grze zespołowej. Nie lepiej było w ofensywie, zbyt szybko traciliśmy piłkę, atakowaliśmy zbyt małą liczbą zawodników i niechętnie biegaliśmy do kontrataków. Te wszystkie braki dało się nadrobić walką i bieganiem. Nie dało się nadrobić braku wiary w zwycięstwo. Dopiero bramka Adama Brudkowskiego w ostatniej minucie na 1:2, pokazała że można było, że da się. Gdyby z takim nastawieniem wyjść na mecz od początku, wynik byłby inny.