W ciągu 7 dni Trampkarze 2007 rozegrali 3 mecze w I lidze zdobywając 3 punkty i przede wszystkim, doświadczenie boiskowe.
Jedno zwycięstwo i 2 porażki, to niby nic wielkiego, ale w naszej sytuacji kadrowej każdy punkt będzie sukcesem. Zaczęła się poważna gra w piłkę i to widać, po tym co prezentują nasi przeciwnicy.
Rakovia- Polonia II 1:4 (1:2). Gramy dobrze do momentu straty pierwszej bramki. Fatum trwa, bo znów pada bramka „z niczego”, która działa fatalnie na psychikę zawodników. Za chwilę tracimy drugą, bo wciąż rozmyślamy o pierwszej. Bramka kontaktowa na 1:2 daje nadzieję na lepszą grę w II połowie. Jednak tuż po rozpoczeciu gry, tracimy kolejną bramkę i nie jesteśmy w stanie odrobić strat, wobec szybko i agresywnie grającego przeciwnika. Wice lider wypunkktował nasze braki.
Sparta Jazgarzew- Rakovia 0:1 (0:1). To nie był ładny, ani dobry mecz. Mnóstwo niedokładności i chaosu po obu stronach. Potrafimy stworzyć kilka sytuacji do strzelenia bramki, ale tylko raz udaje się zaskoczyć bramkarza Sparty i utrzymać prowadzenie do końca meczu. Zwycięstwo trzeba było „wyszarpać”, bo przeciwnik nie zamierzał rezygnować i też walczył o pierwsze punkty. Byliśmy lepsi, więc to my cieszyliśmy po raz pierwszy w tej rundzie po meczu.
Rakovia- Pogoń Grodzisk Mazowiecki 3:10 (2:3). Od początku spotkania bardzo szybkie tempo meczu. Niestety dwa błędy i 2:0 dla gości. Wtedy zaczynamy grać naprawdę dobrze. Pomimo niekorzystnego wyniku doprowadzamy do wyrównania i mecz w tym okresie gry może się podobać. Niestety w II połowie nie wytrzymujemy szybkiego tempa, gramy bez zmian w „11” i nie potrafimy odbudować ustawienia. Snujemy się po boisku, kilku zawodników biega, pozostali biernie przyglądają się jak Pogoń strzela bramki. Połowa zespołu chętnie poprosiłaby o zmianę, ale „muszą” grać dalej, bo na ławce nie ma rezerwowych.